PŁ. Dobrze wybrałem - Paweł Filarczyk

Zarządzanie pionem technologii i konstrukcji to niełatwe wyzwanie. Wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności kierowania zespołem. Wie o tym najlepiej Paweł Filarczyk, absolwent Wydziału Mechanicznego, dyrektor ds. technicznych w  Fabryce Pierścieni Tłokowych Prima.

 

Swoją karierę w Fabryce Pierścieni Tłokowych Prima rozpoczął Pan w 2008 roku od stanowiska technologa. Na czym polegała Pana praca?

Jako młody inżynier trafiłem do działu technologii i konstrukcji. Było to bardzo wymagające stanowisko, jednakże posiadałem dobre fundamenty teoretyczne pozyskane w technikum oraz na studiach na Politechnice Łódzkiej. Jako technolog zacząłem od procesów obróbki skrawaniem, czyli toczenia, frezowania, szlifowania i opracowywania marszrut technologicznych oraz struktur materiałowych pierścieni tłokowych. Dzięki udziałowi w projektach usprawniających procesy technologiczne zacząłem poznawać pozostałe obszary obróbki. Było to bardzo wartościowe doświadczenie, które pomogło firmie wprowadzić kilka nowych, ciekawych inwestycji. Zyskałem solidną dawkę wiedzy i doświadczenia, co wpłynęło na mój rozwój zawodowy. Utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze wybrałem swoją ścieżkę edukacyjną i zawodową i że właśnie tym chcę zajmować się dalej.   

Paweł Filarczyk na stanowisku pracy w Fabryce Pierścieni Tłokowych Prima S.A.

Obecnie pracuje Pan na stanowisku  dyrektora  w Fabryce Pierścieni Tłokowych PRIMA SA w Łodzi. Czym dokładnie się Pan zajmuje?

Jestem dyrektorem pionu technicznego. Zarządzam obszarem utrzymania ruchu, narzędziowni, konstrukcji oraz technologii procesów produkcyjnych. Każdy z tych obszarów jest inny, ale są ze sobą mocno powiązane.  Zajmujemy się opracowaniem procesów technologicznych, określaniem doboru narzędzi niezbędnych do procesów produkcyjnych oraz dbamy o ciągłość pracy maszyn, urządzeń i dostępność mediów. Zarządzam  ponad 20-osobowym zespołem, bezpośrednio pod sobą mam 4 kierowników, z którymi realizujemy przyjętą strategie firmy, w obszarze technicznym.

Paweł Filarczyk podczas pracy w Fabryce Pierścieni Tłokowych Prima S.A.
Jak wygląda praca z ludźmi na tak odpowiedzialnym stanowisku?

Zarządzanie ludźmi to bardzo trudny obszar, ale też dający dużą satysfakcję i umożliwiający ciągły rozwój. Zarzadzanie różnorodnymi zespołami jest wymagające. Należy zrozumieć, że nie jesteśmy tacy sami, inaczej myślimy, inaczej działamy i mamy różne tempo pracy. Praca jest przyjemnością, kiedy mogę pracować z zespołem,  który zna się na swojej pracy. Lubię pracę zespołową i współpracę z ludźmi, a efektywność moich zespołów to w dużej mierze zasługa ich wykształcenia technicznego i doświadczenia. Dbam o rozwój moich ludzi, angażuję ich w różne projekty, deleguję samodzielne zadania. Wiem, jakie to ważne dla każdego inżyniera.

Co dały Panu studia na kierunku inżynieria materiałowa?

To fundament mojej kariery zawodowej. Dzięki studiom poznałem zagadnienia, wokół których pracuję: materiałoznawstwo, wytrzymałość materiałów, wiedza z budowy i konstrukcji maszyn, wiedzę z zakresu procesów technologicznych. Dzięki  temu mogę nie tylko organizować, motywować i rozliczać moich ludzi, ale mogę być dla nich merytorycznym wsparciem, kreatorem pomysłów usprawniających funkcjonowanie firmy w aspekcie technicznym i technologicznym. Wiedza i praktyka muszą iść w parze. Posiadanie wiedzy bez praktyki jest tylko teoretyzowaniem, a działanie bez wiedzy może być często działaniem po omacku i być nieefektywne.

Paweł Filarczyk w czasie wolnym.

Co najbardziej ceni sobie Pan w Politechnice Łódzkiej?

Politechnika nauczyła mnie samodzielności i odpowiedzialności za swoje decyzje. Bardzo dobrze wspominam czasy studenckie. Chętnie uczęszczałem na zajęcia, wykłady i laboratoria, ponieważ były ciekawe i dobrze zorganizowane, nie była to tylko teoria, ale też możliwość jej praktycznego zastosowania.  Na Politechnice Łódzkiej poznałem profesorów i doktorów, dzięki którym nauka to czysta przyjemność. Uczelnia posiada bardzo dobre zaplecze infrastrukturalne i dydaktyczne. Daje możliwość rozwoju, poszerzania wiedzy, udział w ciekawych projektach międzywydziałowych i zagranicznych. Był to dla mnie wspaniały czas, również w obszarze kompetencji społecznych i nawiązywania nowych relacji. W dodatku... na Politechnice poznałem swoją żonę, z którą wychowujemy żarliwych kibiców piki nożnej.

Pan również w wolnych chwilach gra w piłkę nożną. Co daje Panu ten sport?

Pracując umysłowo, potrzebuję odpoczynku i restartu, który znajduję w aktywności fizycznej. Gdy miałem dziewięć lat, tata zapisał mnie do szkółki piłkarskiej, gdzie grałem i rozwijałem tam swoje umiejętności aż do okresu studiów. Miałem mądrego przewodnika - trenera, który zawsze powtarzał, że piłkarzem jest się przez pewien okres życia, a wiedzę i wykształcenie budujemy na całe życie. Pasja piłkarska we mnie pozostała i jest dla mnie powrotem do wspomnień z dzieciństwa i sposobem na aktywny wypoczynek. Dzięki temu mam zapał, chęć  i energię do dalszej pracy i apetyt na nowe projekty.

 

Rozmawiała: dr Aleksandra Pawlik

Grafika: Filip Podgórski

Zdjęcia i materiały: Fabryka Pierścieni Tłokowych Prima S.A.

 

Główny producent pierścieni tłokowych dla przemysłu motoryzacyjnego, lotniczego i kolejowego w Polsce, jeden z wiodących w Europie Środkowej. Działamy w obszarze pierwszego montażu oraz na rynku części zamiennych. Oferujemy pierścienie wykonane z różnych materiałów, posiadające specjalistyczne powłoki przeciwzużyciowe.

 

Poznaj nasz kampus