PŁ. Dobrze wybrałam - Nina Kozłowska

Szybkie podejmowanie decyzji, elastyczność w działaniu, umiejętność budowania relacji z dostawcami – to tylko niektóre kompetencje współczesnego logistyka. O popularności logistyki i jej wymiarze globalnym opowiada Nina Kozłowska, absolwentka Wydziału Zarządzania i Inżynierii Produkcji, kierownik Działu Logistyki w firmie WnD w Rąbieniu.

 

Co uważa Pani za najcenniejsze na studiach z logistyki z perspektywy obecnej pracy?

Studia z logistyki kończyłam przed dziesięcioma laty i gdy decydowałam się na uczestnictwo w rekrutacji na PŁ nazwa „logistyka” brzmiała bardzo intrygująco. Zapoznając się z programem studiów, utwierdziłam się w przekonaniu, że zdobywanie wiedzy z zakresu logistyki spotęguje moje możliwości zawodowe. Z perspektywy obecnego stanowiska mogę już z pełnym przekonaniem powiedzieć, że logistyka jest pojęciem szalenie szerokim, a interdyscyplinarne podejście jest największym atutem tego kierunku na PŁ. Wiedza, umiejętność współpracy z ludźmi, zaangażowanie i twórcze myślenie - wszystko to, co jest potrzebne nowoczesnemu logistykowi, można zdobyć podczas studiów na Politechnice Łódzkiej. W mojej ocenie branża logistyczna nie jest zagrożona całkowitą automatyzacją, dlatego ludzie z potencjałem są tu prawdziwą wartością.

Z jakiej wiedzy zdobytej na studiach korzysta Pani do tej pory?

To zależy od etapu mojej drogi zawodowej, na którym się w danym momencie znajdowałam. Podstawą jest oczywiście zasada 7W, która jest właściwie definicją logistyki. Z dużym sentymentem wspominam przedmiot Ekonomika transportu, gdzie dostałam duży zastrzyk wiedzy praktycznej. Dzięki temu nie było dla mnie tajemnicą wypełnienie listu przewozowego, gdy pierwszego dnia przyszłam do pracy. Do tej pory mam także w pamięci wykłady i ćwiczenia z towaroznawstwa. Ostatnimi czasy, przy okazji budowania standardów i projektowaniu „mojej” komórki w organizacji, doceniam również wiedzę z zakresu Lean Management.

Nina Kozłowska w miejscu pracy.

Obecnie pracuje Pani na stanowisku Kierownika Działu Logistyki. Jak wyglądała droga do tak wysokiego stanowiska?

Od jednoosobowego Działu Planowania Wysyłek, od którego zaczynałam, aż do stanowiska kierowniczego, które objęłam w maju tego roku, prowadziła ścieżka będąca często drogą bardzo krętą. W młodej organizacji nie brakuje dynamiki, a nawet najdrobniejsze zadanie staje się niejako wyzwaniem, które doświadczony pracownik i manager „zjada na śniadanie”. Dla mnie realizacja „nowego” była napędem do działania. Od młodszego specjalisty ds. transportu po 3 latach stałam się liderem, który mógł, wraz z potrzebami rozwoju sprzedaży, wdrażać nowych pracowników. W pewnym momencie, gdy do firmy wdarła się rutyna, potrzebna była zmiana, która stworzy drużynę, o podobnych kompetencjach i gotową na różne wyzwania. Miałam do tego ogromne chęci! Od 8 miesięcy tworzymy z moim zespołem odrębną komórkę Logistyki Centralnej. Jestem dumna z tego, ze mogę stać na jej czele.

Jakie wyzwania stoją przed Panią jako kierownikiem Działu Logistyki?

Tu nie ma nudy! Dynamiczne tempo zmian, działania wymagające szybkich decyzji, sprawdzian elastyczności – to lubię. Odpowiadanie na potrzeby klientów, którzy w zakresie standardu dostaw, znacznie się od siebie różnią, wymaga elastyczności i profesjonalizmu. Wraz z rozwojem firmy i kanałów sprzedaży ważne jest wypracowanie solidnych wzorców i dobrych praktyk. Do moich zadań należą koordynacja działań i współpraca z innymi komórkami w przedsiębiorstwie, monitorowanie wskaźników i wyznaczanie celów, negocjacje z dostawcami usług transportowych wreszcie rozwój zespołu i stworzenie stabilnego środowiska pracy. Odpowiedzialność za całość to nie lada wyzwanie.

Praca zawodowa łączy się z Pani życiem osobistym. W firmie WnD poznała Pani swojego męża,  wciąż pracujecie razem. Jak udaje się Pani zachować równowagę między  pracą a życiem osobistym?

Naturalnie staramy się oddzielać tematy zawodowe od życia osobistego. Oczywiście dzielimy się swoim dniem pracy, przemyśleniami, czasem wyrzucamy frustracje czy chwalimy się sukcesami. Jednak to, że pracujemy w jednej organizacji nie oznacza, że wypełnia ona cały nasz wolny czas. Mimo, że trudno jest osiągnąć równowagę, gdy stanowisko wymaga od Ciebie pełnej dyspozycyjności, mam w mężu ogromne oparcie. Szczególnie w ostatnim czasie, gdy naprawdę dużo z naszego rodzinnego życia poświęcam tematom zawodowym… Staram się jednak w dużym stopniu planować swój wolny czas z wyprzedzeniem. Jeżeli w planie mamy słodkie lenistwo czy wieczór z Netflixem, to mają one taki sam priorytet, jak oddanie szefowi wyników czy przygotowanie projektu w danym terminie.

 

Rozmawiała: dr Aleksandra Pawlik

Grafika: Filip Podgórski

Zdjęcia: Firma WnD.

 

Zakład produkcyjny w Rąbieniu, obok Łodzi, rozwijamy korzystając z wieloletniego doświadczenia Grupy Oknoplast. Od przeszło 8 lat dbamy o dialog w biznesie i jakość obsługi. WnD to okna i drzwi, zaprojektowane z myślą o klientach poszukujących trwałych produktów wysokiej jakości, na lata.

 

Poznaj nasz kampus