Studenci PŁ potęgują możliwości - wywiad z Marią Klarą Jędrzejewską

Studiuje informatykę po angielsku w IFE PŁ, ale uwielbia grać i śpiewać. O swoich muzycznych pasjach i potęgowaniu możliwości na uczelni technicznej opowiada Maria Klara Jędrzejewska.

Śpiewasz, grasz na kilku instrumentach, piszesz teksty i komponujesz. Jak narodziła się u Ciebie pasja do muzyki? Czy od zawsze wiedziałaś, że to będzie forma wyrażenia siebie? Czym dla Ciebie jest muzyka?

Od najmłodszych lat bardzo dużo śpiewałam i grałam na zabawkowych instrumentach. Później rodzice zapisali mnie na lekcje gry na fortepianie, do których podchodziłam z umiarkowanym entuzjazmem – jeszcze wtedy chciałam zostać dentystką i nie lubiłam ćwiczyć gry. Komponowanie odkryłam w późniejszych latach podstawówki zainspirowana moją koleżanką, która zaczęła pisać swoje piosenki przede mną. Nie chodziłam do szkoły muzycznej i nie miałam prawie żadnych podstaw teoretycznych, ale pewnego dnia wróciłam do domu i „rozgryzłam” metodą prób i błędów jak budować oraz łączyć ze sobą akordy na klawiaturze. Wtedy zakochałam się w tworzeniu i śpiewaniu własnych piosenek. Dało mi to wolność dopasowywania melodii i tonacji do swojego głosu oraz możliwość wyrażania swoich emocji, których już jako dziecko miałam bardzo wiele. Moja autorska muzyka jest bardzo osobista i traktuję ją trochę jak pamiętnik albo list. Jednak najogólniej muzyka jest dla mnie wypełnieniem ciszy i czasu.

 

„Ma w głosie piękny i prawdziwy smutek, ale także radość młodości… Rodzi nam się wyjątkowa Artystka. Zadbajmy o Nią i dajmy Jej szansę” - to opinia Marka Niedźwieckiego na Twój temat. Wydałaś płytę mając 17 lat, teraz pracujesz nad drugą. Jakie są najważniejsze momenty w Twojej karierze?

Najważniejszym momentem była chwila, w której dowiedziałam się, że piosenki, które nagraliśmy z producentem pierwszej płyty, Arturem Gadowskim, zostaną wydane. Nie spodziewałam się tego, więc było to dla mnie duże zaskoczenie i ogromny zaszczyt. Kilka miesięcy później zobaczyłam swoją płytę z narysowaną przeze mnie okładką na półkach Empiku i do dziś wspominam to jako najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Później zagrałam też kilka niesamowitych koncertów, między innymi w radiowej Trójce, w Sali Kongresowej jako support Katie Melua, na Open’er Festival, czy jako finalistka konkursu Trendy na festiwalu Sopot TOPTrendy.

 

Studiujesz w IFE informatykę w języku angielskim. Jak wyglądają studia w jednostce kształcącej w międzynarodowym środowisku?

Zdawałam maturę międzynarodową w języku angielskim, więc w liceum uczyłam się po angielsku. Na maturze wybrałam rozszerzenia z przedmiotów ścisłych - mimo predyspozycji humanistycznych, ponieważ technika bardzo mnie interesowała i zawsze byłam pod ogromnym wrażeniem, że ktoś wymyślił i skonstruował wynalazki techniczne (zwłaszcza te elektroniczne), z których korzystamy na co dzień. Większość moich kolegów i koleżanek z klasy wyjechało zagranicę na studia, ja jednak chciałam zostać, by móc dalej swobodnie rozwijać swoją pasję i karierę muzyczną w Polsce. W związku z tym IFE wydawało się być najlepszym kompromisem. Na IFE zajęcia prowadzone są w języku angielskim, a studenci mają możliwość wyjazdu na wymianę w ramach programu Erasmus+ podczas specjalnie dedykowanego semestru mobilnego. Często przyjmujemy też studentów zza granicy na wymianę lub całe studia.

 

Korzystałaś z mobilności studenckiej?

Zamiast wyjazdu, podczas semestru mobilnego brałam udział w projekcie EPS (European Project Semester) na IFE. W tym czasie pracuje się nad jednym, dużym projektem w małym interdyscyplinarnym zespole złożonym ze studentów z różnych krajów. Moja grupa składała się na przykład z dwóch Francuzów, Holendra, Hiszpana oraz mnie, a wszyscy studiowaliśmy coś innego. Wspólnie pracowaliśmy nad projektem ogrodu wertykalnego, co było świetnym urozmaiceniem i odpoczynkiem od typowych informatycznych studiów. Jest to wspaniała alternatywa dla osób, które z jakichś przyczyn nie mogą, albo nie chcą skorzystać z wymiany studenckiej, a chciałyby ciekawie wykorzystać czas, spróbować czegoś nowego i poznać wiele osób z innych krajów nie opuszczając Łodzi. Projekt EPS uczy przede wszystkim umiejętności komunikacji i pracy z ludźmi, którzy nie tylko pochodzą z innego państwa, ale mają też zupełnie inne umiejętności i doświadczenia.

 

Informatyka i muzyka wydają się odległymi dziedzinami, jednak Tobie udało się znaleźć wspólny mianownik. Jak je połączyłaś?

Wybierając studia kierowałam się głównie tym, co z możliwych kierunków technicznych dałoby mi największą możliwość realizacji kreatywnych pomysłów. Według mnie umiejętność programowania można wykorzystać na wiele ciekawych sposobów - także w muzyce. Zastosowania informatyki w muzyce to nie tylko komputerowe przetwarzanie dźwięku czy jego synteza, ale coraz częściej badana jest też na przykład możliwość automatycznego komponowania i kreatywnego odgrywania muzyki przez sztuczną inteligencję. Moją pracę inżynierską poświęciłam badaniu, czy komputer jest w stanie nauczyć się za pomocą sztucznej sieci neuronowej odgrywać fortepianowe utwory muzyczne w sposób ekspresyjny, podobnie jak robią to profesjonalni pianiści. Jest to dość kontrowersyjny temat, ponieważ lubimy wierzyć w to, że komponowanie i interpretowanie muzyki jest czymś charakterystycznym tylko dla człowieka. Ja jednak jestem ciekawa, jak takie narzędzia mogą być wykorzystywane do inspirowania twórców i zachęcania do wyjścia poza znane schematy.

 

 

 

Rozmawiała Agnieszka Garcarek, Dział Promocji. Foto - archiwum prywatne.

Poznaj nasz kampus