Informatyka od lat utrzymuje się na pierwszym miejscu listy najchętniej wybieranych kierunków. Trudno się dziwić, skoro firm z branży IT nie brakuje, a studenci Politechniki Łódzkiej podejmują w nich pracę jeszcze na studiach. Amadeusz Janiak swoją ścieżkę zawodową rozpoczął praktykami w firmie MakoLab, w której dziś rozwija się jako programista, realizując swoje marzenia – nie tylko w sferze informatyki.
Studiował Pan informatykę na Wydziale EEiA. Dlaczego wybrał Pan właśnie ten kierunek?
Technologią interesowałem się już od najmłodszych lat. Pamiętam swój pierwszy komputer – ciągle w nim coś zmieniałem i ulepszałem, do czego mój brat szybko tracił cierpliwość. Wraz z rozwojem technologii, którą starałem się śledzić na bieżąco, postanowiłem związać z informatyką swoją przyszłość. Porównywałem oferty różnych uczelni i doszedłem do wniosku, że Wydział Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki ma bardzo atrakcyjne przedmioty i tok nauczania. Jak się później okazało – nie myliłem się. Okres studiów wspominam jako intensywne, ale za to bardzo ciekawe doświadczenie. Informatykę mogę polecić osobom ambitnym, które chciałyby w przyszłości pracować w branży IT tak naprawdę na każdym stanowisku - od testera do programisty czy też project managera.
Od czterech lat pracuje Pan w firmie MakoLab. Jaką drogę przeszedł Pan już w firmie tak rozpoznawalnej na rynku usług informatycznych?
Zaczynałem na stanowisku Junior QA Engineer, gdzie pod okiem bardzo dobrych specjalistów - kierownika oraz team leadera stawiałem swoje pierwsze kroki zawodowe w branży IT. Głównie zajmowałem się pisaniem testów automatycznych, co z czasem przerodziło się w pasję do programowania. Firma bez problemu umożliwiła mi zmianę działu i tak od ponad dwóch lat zajmuję stanowisko programisty Java. Pierwsza praca w dosyć dużej firmie, która zatrudnia bardzo dobrych specjalistów, okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę i mogę powiedzieć, że bardzo dużo się tutaj nauczyłem. Mimo że pod względem ilości zatrudnianych osób, MakoLab można nazwać korporacją, to wszyscy traktujemy się tutaj jak rodzina.
To może zabrzmieć zaskakująco, ale Pana praca na stanowisku Java Developera wiąże się także z branżą… motoryzacyjną. Możemy uchylić rąbka tajemnicy?
Tak, pracuję w dziale Financial Software Solutions, gdzie dostarczamy głównie tzw. symulatory finansowe dla liderów branży motoryzacyjnej, takich jak Toyota, Lexus czy Renault. Zajmuję się implementacją warstwy backendowej, która łączy się ze stroną frontendową aplikacji, gdzie docelowy użytkownik może zmieniać i dostosowywać odpowiednie warunki finansowania samochodu. Cały proces zaczyna się od klienta, który zgłasza chęć posiadania takiego symulatora na stronie w swoim kraju. Następnie cały zespół backendowy, frontendowy oraz QA dokonuje estymacji czasowej. W kolejnym etapie grafik przygotowuje makiety zgodnie z obowiązującymi standardami, uwzględniając życzenia klienta. Następnie planujemy, kto i co dostarczy na koniec dwutygodniowego sprintu. Po tym procesie rozpoczynam wcześniej zaplanowaną implementację. Wspólnie z członkami zespołów frontend oraz QA jesteśmy w stałym kontakcie i wspólnie staramy się dostarczyć gotowe rozwiązanie, które spełni oczekiwania klienta.
Dlaczego warto wybrać Politechnikę Łódzką?
Na Politechnice Łódzkiej pracują ludzie, którzy chcą dzielić się swoją wiedzą, często popartą również doświadczeniem komercyjnym. Dzięki temu prowadzący przekazują studentom najważniejsze i najświeższe informacje z branży IT. Uczelnia jest również wysoko w rankingach Fundacji Perspektywy, dlatego dyplom jej ukończenia jest ceniony wśród pracodawców.
Czas pandemii wykorzystał Pan bardzo twórczo i od tego czasu grywa pan na gitarze elektrycznej...
Tak, w pandemii postanowiłem zrealizować jedno z marzeń, na które wreszcie mogłem znaleźć czas. W przeszłości uczyłem się gry na gitarze akustycznej, ale nie spełniało to moich oczekiwań. Jednak gdy wziąłem po raz pierwszy do rąk gitarę elektryczną, na nowo rozbudziła się we mnie chęć do nauki. Może w przyszłości, gdy w miarę dobrze opanuję grę na gitarze, poszukam zespołu, z którym będę mógł spełnić kolejne swoje marzenie, czyli występ przed publicznością. Ale wtedy będę już na pewno dobrze wyszkolonym programistą.
Rozmawiała: dr Aleksandra Pawlik
Grafika: Filip Podgórski
Zdjęcia: firma MakoLab S.A. oraz prywatne archiwum bohatera
MakoLab to zespół ponad 300 ekspertów realizujących projekty z zakresu transformacji cyfrowej. Zgodnie z naszym motto „User-inspired solutions”, łączymy kompetencje inżynierskie i kreatywność, aby tworzyć intuicyjne narzędzia informatyczne wykorzystywane przez użytkowników biznesowych i końcowych.