Pł. Dobrze wybrałam - Monika Michałowska

Monika Michałowska to kobieta, która nie tylko kocha kosmetyki, ale także potrafi je projektować, badać, a nawet oceniać ich bezpieczeństwo.  Z sukcesem współtworzy i promuje nową markę, z którą związała się dzięki studiom na Politechnice Łódzkiej. O swojej ścieżce zawodowej, ale też o tym, co łączy technologię kosmetyków ze sztuką graficzną i „lekkim piórem”, opowiada absolwentka Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywieniu PŁ.

MAGA Cosmetics to stosunkowo młoda marka, znana głównie w dziedzinie stylizacji paznokci. W jaki sposób rozpoczęła Pani pracę w tej firmie?

MAGA Cosmetics to rzeczywiście stosunkowo młoda marka, jednak jako firma funkcjonuje na rynku już od dawna. Moja współpraca z MAGA Cosmetics rozpoczęła się w trakcie studiów magisterskich, kiedy za pośrednictwem Politechniki Łódzkiej firma poszukiwała osoby na stanowisko safety assessora. Zgłosiłam się na ochotnika, przeszłam proces rekrutacji i udało się! Początkowo pracowałam jako stażystka, a po obronie pracy magisterskiej, którą z resztą napisałam w oparciu o zdobywaną w firmie wiedzę i doświadczenie, zostałam oficjalnie przyjęta do zespołu.

Monika Michałowska w firmie MAGA Cosmetics.

Pracuje Pani na stanowisku safety assessora. Czym się Pani zajmuje?

Każdy mój dzień wygląda inaczej i stawia przede mną nowe wyzwania, o których mogłabym opowiadać godzinami! Do moich podstawowych obowiązków, tak w skrócie, należy ocena, czy dany kosmetyk może trafić na rynek czy nie. Safety assessor przeprowadza oceną bezpieczeństwa produktów kosmetycznych wprowadzanych do obrotu pod marką własną lub markami naszych kontrahentów. Oczywiście taki raport to kluczowy, ale nie jedyny element dokumentacji każdego kosmetyku. Sporządzam całe dossier, w którym gromadzę raporty z niezbędnych badań, projekty opakowań i etykiet, specyfikacje surowców, etc. Stale monitoruję wszelkie zmiany w prawodawstwie kosmetycznym i w razie potrzeby dokonuję aktualizacji.

Jakie warunki powinien spełnić produkt, by uzyskać pozytywną ocenę i jakie kompetencje należy posiadać, aby móc takiej oceny dokonywać?

Każdy kosmetyk musi być bezpieczny dla użytkownika i odpowiednio zaadresowany. Aby uzyskać pozytywną ocenę, jego receptura musi być zgodna z prawodawstwem kosmetycznym, produkt powinien przejść badania, musi mieć właściwe oznakowanie, a nawet być odpowiednio opakowany. Ocena bezpieczeństwa produktu wymaga zatem posiadania wiedzy z bardzo wielu dziedzin nauki. Dodatkowo, jeśli produkt wysyłany jest poza granice Unii Europejskiej przed wydaniem pozytywnej oceny należy zapoznać się z ustawodawstwem kosmetycznym obowiązującym w państwie, do którego produkt ma trafić. Kosmetyk bezpieczny w Europie niekoniecznie może zostać dopuszczony do obrotu np. w Chinach.

Monika Michałowska w firmie MAGA Cosmetics.
Kompetencje do takiej pracy uzyskała Pani na dwóch uczelniach. Studia pierwszego stopnia ukończyła Pani na Uniwersytecie Łódzkim, a tytuł magistra zdobyła Pani na Politechnice Łódzkiej, na kierunku technologia kosmetyków. Co zadecydowało o zmianie uczelni i podjęciu studiów na PŁ?

 

Uniwersytet Łódzki przygotował mnie merytorycznie do wykonywanego zawodu i nauczył dyscypliny, a także higieny pracy w laboratorium, co było dla mnie niezwykle cenną lekcją. Aby poczuć się pewnie na rynku pracy, potrzebowałam jednak czegoś więcej – doświadczenia i praktycznego podejścia, takiego … życiowego. Chciałam dowiedzieć się, jak naprawdę wygląda mój zawód od kuchni, ponieważ wiedza to jedno, a umiejętności praktyczne, przydatne w pracy zawodowej, to drugie. Kiedy przeczytałam na stronie PŁ, że drugi semestr studiów II stopnia na kierunku technologia kosmetyków to staż w wybranej placówce, który bezpośrednio wiąże się z tematem pracy magisterskiej, bez zastanowienia wzięłam udział w rekrutacji. Uważam, że Politechnika Łódzka daje swoim studentom dobry start w karierę zawodową, co może okazać się życiową szansą.

Co najbardziej ceni sobie Pani w Politechnice Łódzkiej?

Politechnika Łódzka to uczelnia, która potrafi odpowiednio przygotować, zainspirować i dać szansę na dobry start na rynku pracy. Poza wysokim poziomem kształcenia i wspaniałą atmosferą zapewnia szeroką gamę możliwości rozwoju poprzez koła zainteresowań, organizację szkoleń i spotkań z największymi przedsiębiorcami w kraju, a także praktyki i staże, które często kończą się podjęciem stałego zatrudnienia w danej firmie. Co więcej, PŁ dba o wymianę międzynarodową, w ramach której studenci mają możliwość zapoznania się z rynkiem zagranicznym danej branży. Politechnika Łódzka to zatem połączenie wieloletniej tradycji, wiedzy i nowoczesności, otwierające przed młodymi ludźmi drzwi do nowych możliwości i przygotowujące studentów do realiów rynku pracy. 

Oprócz pracy dokumentacyjnej współprowadzi Pani także sklep internetowy. Czy to duże wyzwanie, zwłaszcza w dobie pandemii?

Sklep internetowy to tak naprawdę połączenie informatyki, sztuki graficznej, marketingu i „lekkiego pióra”. Początkowo prowadzenie takiej działalności traktowaliśmy troszkę „hobbistycznie” – każdy z nas odnalazł w tym kawałek swoich pasji, które mógł realizować w ramach obowiązków zawodowych. Wraz z rozwojem witryny uczyliśmy się na błędach, testowaliśmy różne rozwiązania i badaliśmy potrzeby naszych konsumentów – wszystko po to, aby nasz sklep spełniał wymagania nawet najbardziej wymagających klientów. W dobie pandemii sprzedaż internetowa stała się szczególnie popularna i my także zaobserwowaliśmy wzrost obrotów. Można powiedzieć, że ten trudny czas przekłuliśmy w mały sukces, ponieważ z każdym dniem marka staje się coraz bardziej rozpoznawalna, a klienci coraz chętniej korzystają z naszego sklepu.

 

Rozmawiała: dr Aleksandra Pawlik

Grafika: Filip Podgórski

Zdjęcia: firma MAGA Cosmetics.

 

MAGA to polska marka łącząca wieloletnie doświadczenie z innowacyjnymi rozwiązaniami w zakresie wytwarzania produktów do stylizacji i pielęgnacji paznokci. Od ponad 20 lat produkujemy z pasją i zaangażowaniem dla kobiet, dbając przy tym o dobro naszej planety! Wierzymy, że działając lokalnie, zwyciężamy globalnie!

 

Poznaj nasz kampus