Potęguj możliwości z Kingą Barygą

Uwielbia rozmawiać z ludźmi, kocha dziennikarstwo, a przy tym studiuje zarządzanie i inżynierię produkcji. Nie rozstaje się z mikrofonem i w każdej chwili jest gotowa jechać na miejsce zdarzenia, aby przygotować relację dla słuchaczy Radia Eska.  Poznajcie Kingę Barygę, humanistkę na Politechnice Łódzkiej.  

 

Jak to się stało, że wybrałaś Politechnikę Łódzką?

Gdy zastanawiałam się nad kierunkiem studiów, chciałam wybrać coś przyszłościowego. Kończyłam klasę o profilu humanistycznym i początkowo nie brałam pod uwagę studiów na PŁ. „Przecież to uczelnia dla umysłów ścisłych” – twierdziłam zawzięcie. Jak się później okazało, byłam w dużym błędzie. Za namową rodziców i nauczycielki matematyki sprawdziłam ofertę PŁ i okazało się, że jest tu coś dla humanisty i to dla takiego, który twardo stąpa po ziemi. Zawsze lubiłam działać, organizowałam wszystkie uroczystości rodzinne i szkolne, rozdzielałam zadania. Uznałam, że zarządzanie i inżynieria produkcji to będzie kierunek, który rozwinie moje naturalne umiejętności, a do tego da mi specjalistyczną wiedzę.

A nie obawiałaś się przedmiotów ścisłych? Matematyka jest absolutną podstawą kierunków inżynierskich...

Oczywiście, że się bałam. W ogóle na początku bardzo bałam się Politechniki, ale po czterech latach studiowania mogę śmiało powiedzieć, że to był właściwy wybór. Teraz to nie jest Politechnika Łódzka, to po prostu moja uczelnia. Najbardziej lubię konferencje prasowe organizowane  w rektoracie, idę tam z podniesioną głową i słucham o kolejnych sukcesach. W takich momentach jestem dumna i dziękuję losowi, że tak mnie pokierował. Rozwijam swoje pasje, robię to co kocham, a przy okazji zdobywam zawód i tytuł inżyniera.

Zarządzanie, komunikacja z ludźmi – te umiejętności niewątpliwie przydają Ci się w pracy w redakcji radiowej. Ale przedmioty techniczne to już chyba niekoniecznie?

A tu Panią zaskoczę. Wielu dobrych dziennikarzy nie kończyło dziennikarstwa tylko inne kierunki studiów, które dają specjalistyczną wiedzę. Dzięki temu mogą się sprawnie poruszać w tematach ze swojej dziedziny.  Tematyka reportaży, które przygotowuję do wiadomości, jest bardzo obszerna, a studia pomagają mi zrozumieć wiele rzeczy. Nigdy nie zapomnę materiału, który przygotowywałam na temat wyburzania wiaduktów. To była bardzo poważna akcja. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi zorganizowała wyprawę dla dziennikarzy. Mieliśmy oglądać cały proces. Na odcinku autostrady wstrzymano ruch, a pracownicy budowlani mieli ograniczony czas. Dzięki wytrzymałości materiałów, którą miałam na studiach, orientowałam się w temacie. Wiedziałam, o czym mówi rzecznik prasowy, jakie są etapy i jak wygląda konstrukcja takiego wiaduktu. Wszechstronność jest w moim zawodzie bardzo ważna.  

Twoja kreatywność nie słabnie również w czasie pandemii. Jakie nowe rozwiązania wprowadziłaś do redakcji Eski?

Jako reporterzy radiowi cały czas tworzymy coś nowego. Można powiedzieć, że jesteśmy trochę jak marketingowcy. Szukamy sposobu, żeby dotrzeć do słuchacza, internauty poprzez ciekawe newsy. Epidemia i przymusowa kwarantanna trochę pokrzyżowały nasze plany, ale nie chcieliśmy tracić kontaktu  z naszymi słuchaczami, dlatego oprócz newsów radiowych, artykułów na stronę WWW zaczęliśmy tworzyć też relację. Jako że wyjście z domu było utrudnione, postanowiłam relacjonować wydarzenia ze swojego ogródka. Stopniowe odmrażanie boisk i orlików zrelacjonowałam z pokazaniem siebie. Pomyślałam, że to bardziej przyciągnie internautę, który będzie przeglądał artykuły. Od tamtej pory staramy się właśnie w taki sposób przekazywać najważniejsze informacje z województwa łódzkiego.

Czy radio jest Twoim wymarzonym miejscem pracy? Czy to Twoje miejsce na ziemi?

Tego jeszcze nie wiem. Praca w redakcji radiowej to początek mojej przygody. Chciałabym pracować w telewizji i zajmować się reportażami interwencyjnymi oraz społecznymi. Wiem, że nie mogę nazwać się dziennikarką, bo do tego brakuje mi jeszcze wielu umiejętności, ale mam nadzieję, że moja mobilizacja i zaangażowanie pozwolą mi dążyć do celu. Jestem marzycielką, która stara się realizować swoje cele. Gdyby jednak nie udało się połączyć pasji z pracą to tytuł zdobyty na Politechnice Łódzkiej daje mi wiele innych możliwości. Kończąc Inżynierię Zarządzania na mojej uczelni, mogę pracować w różnych gałęziach przemysłu. Jestem osobą, która lubi organizować i działać, a studia dają mi wachlarz możliwości i właśnie to jest najlepsze. Zamierzam wykorzystać ten potencjał i wybieram się na studia II stopnia – oczywiście na mojej uczelni.

 

Poznaj nasz kampus