Wywiad z Julią Chojnacką - Przewodniczącą Samorządu Studenckiego PŁ

Można ją zobaczyć w laboratorium chemicznym albo z pękającym w szwach kalendarzem, który lubi zamieniać na dobrą powieść kryminalną. Zawsze wśród ludzi i z pyszną kawą, parzoną według najlepszej receptury. Poznajcie Julię Chojnacką, nową przewodniczącą Samorządu Studenckiego Politechniki Łódzkiej. Swoją pracę porównuje do kawy Flat White – wystarczy tylko spróbować, by poczuć ogromny przypływ energii.   

 

 

Jak mijają Pani pierwsze tygodnie pracy na stanowisku Przewodniczącej SSPŁ?

Bardzo intensywnie - ogrom obowiązków, spotkań i maili towarzyszy mi już teraz co dnia. Proces wdrażania się we wszystko, co dzieje się na uczelni jest interesujący, ale też wymagający. Czerpię z tego wiele satysfakcji, bo uwielbiam pracę z ludźmi. Od zawsze lubiłam organizowanie wydarzeń. Jednym z moich pierwszych projektów, które z pewnością przyczyniły się do poszerzenia tej pasji, była organizacja studniówki w moim liceum. To właśnie wtedy podjęłam decyzję o chęci działania i rozwoju w samorządzie podczas studiów.

 

Wybrała Pani studia, które nie kojarzą się z pracą z ludźmi. Co zachęciło Panią do studiowania analityki chemicznej?

Jestem bardzo przywiązana do Łodzi i zawsze wiedziałam, że jest to miasto, w którym chcę kontynuować swoją edukację i rozwijać pasje. Wybrałam Politechnikę Łódzką, ponieważ w liceum miałam możliwość uczestniczenia w kilku zajęciach odbywających się na PŁ. To właśnie one sprawiły, że zaczęłam interesować się chemią. Wybrałam analitykę chemiczną, ponieważ jestem osobą, która lubi zagłębiać się w szczegóły, a ten kierunek bez wątpienia wymaga skrupulatności oraz dokładności. Nie wyobrażałam sobie jednak rezygnacji z pracy z ludźmi, dlatego od razu po rozpoczęciu studiów na Wydziale Chemicznym, przystąpiłam do pracy w Samorządzie Studenckim. Moją główną motywacją była chęć poznawania nowych ludzi oraz tworzenia czegoś więcej, czegoś wychodzącego poza moje studia. 

Julia Chojnacka

 

Do pracy w Samorządzie przystąpiła Pani na pierwszym roku studiów. Jakie wydarzenia z tamtego czasu najgłębiej zapadły Pani w pamięć?

Pierwszym ważnym wydarzeniem, jakie koordynowałam, były Zmagania Wydziałów podczas Juwenaliów 2019. Ten event nauczył mnie skrupulatnego planowania, terminowości oraz współpracy w zespole. Był też motywacją do dalszego udzielania się w działalności SSPŁ. Jednak największy sentyment mam do organizacji Gali Miss Politechniki Łódzkiej 2019. Podczas przygotowania tego projektu nawiązałam wartościowe przyjaźnie, nabrałam doświadczenia z wszystkich możliwych dziedzin od współpracy zewnętrznej do planowania finałowej Gali. Od marca 2020 r. miałam przyjemność zostać Przewodniczącą Komisji ds. Kultury. Zarządzałam 30-osobowym zespołem niesamowitych osób, z którymi współpraca była przyjemnością.

 

Funkcja Przewodniczącej Samorządu Studenckiego to bardzo odpowiedzialne stanowisko. Czy łatwo przyszło Pani podjęcie decyzji o kandydowaniu?

Muszę przyznać, że decyzja o kandydowaniu była jedną z odważniejszych, jakie podjęłam w życiu. I nie była to łatwa decyzja. Poprzedziło ją wiele godzin przemyśleń, analizowania plusów i minusów oraz uporządkowania priorytetów. Na szczęście działam z zespołem zaangażowanych ludzi, którzy są gotowi pomóc mi w każdej sytuacji – począwszy od byłej Przewodniczącej SSPŁ, Pauli Leśniewskiej, a skończywszy na członkach Prezydium Kadencji 2018-2020.

 

Julia Chojnacka
Jakie zadania uważa Pani za najważniejsze do realizacji w czasie swojej kadencji?

Z pewnością jest to doskonalenie i podnoszenie jakości kształcenia na naszej Uczelni. Uważam, że aby proces nauczania zdalnego był bardziej efektywny, należy podjąć pracę nad popularyzacją ankietyzacji. Chciałabym zindywidualizować ankietę i dostosować ją do specyfiki nauczania na poszczególnych Wydziałach, a także wprowadzić ankietę śródsemestralną. Co więcej, bardzo ważne jest dla mnie poszerzenie działalności naukowej oraz kulturalno-projektowej studentów. Mogę zdradzić, że będą to takie projekty jak: Bal Inżyniera, TEDex PŁ czy Program Mentorski. Praca w Samorządzie jest jak dobrze działający ekspres do kawy. Zawsze, niezależnie od godziny, dobrze działa bez zarzutu. Do tego daje niesamowite efekty w postaci cudownej kawy, którą można wypić z wyjątkowymi ludźmi.

 

Kawa to Pani wielka miłość. W wolnych chwilach pracuje Pani jako baristka.

Tak, pracuję w Etno Cafe, bo kocham kawę. Od zapachu, poprzez smak, aż po ludzi, z którymi ją piję. Lubię tę pracę, ponieważ mam możliwość ciągłego rozwoju, doszkalania się, a do tego pracuję na dobrych jakościowo i pysznych kawach. To tam udało mi się poznać świat kawy od kuchni oraz poznać sekrety jej parzenia. Praca w zaangażowanym zespole przynosi mi dużo satysfakcji oraz wypełnia mnie podwójną energią.

 

Jak widzi Pani swoją przyszłość – czy w pracy projektowej czy w laboratorium?

Na pewno z kawą w ręku :) A tak naprawdę to jeszcze nie wiem. Bardzo lubię pracę projektową, jej zmienność i wyzwania, które przynosi. Z drugiej strony praca w laboratorium również jest bardzo pasjonująca, szczególnie, jeśli miałabym możliwość pracy w laboratorium policyjnym lub śledczym. Myślę, że dopiero po zakończeniu studiów będę w stanie zdecydować, w którą stronę chcę iść. Póki co, staram się prężnie rozwijać w obu kierunkach.

 

Poznaj nasz kampus